Tomek Żółtko

poeta • muzyk • publicysta

Kraków 22.12.2006 r.


Piękno…
Tak przepięknie   n i e d o o k r e ś l o n e
Kocham – bo nie do sprzedaży detalicznej
Dla sztuki żer…
Ludzie mali naiwnie utrzymują
że we dwójkę mają łagodzić obyczaje…

Piękno…
Tak przepięknie subtelne i wyzywające
Kocham – bo kpi z naszych gustów
Jedyne dla koneserów…
Ludzie mali naiwnie szukają go
śledząc tropy  „gołej baby na gołym koniu”…

Piękno…
Tak przepięknie gardzące sukcesem
Kocham – bo jest trucizną na to „co się przyjęło”
Dla podejmujących wyzwania…
Ludzie mali naiwnie wierzą
że  obdarzyło nieśmiałym uczuciem szczęście…

Piękno…
Tak przepięknie   n i e n a u k o w e
Kocham – bo to jednak kroplówka dla „nieaksjomatów”
Też dla ociemniałych…
Ludzie mali próbują je tłumaczyć
chemią  w podwzgórzu mózgowia…

Piękno…
Tak przepięknie   m o t y w u j ą c e
Kocham – bo zazwyczaj jest „wbrew” i „pomimo”
Łatwo dostępne dla dzieci…
Ludzie mali nachalnie chcą czynić mu pomniki
ono zaś  im piaskem  przez palce…

Piękno…
Najniezwyklejsza poszlaka
że jednak
Ktoś…
gdzieś…
w nas…
gdziekolwiek…

…kocham…