Przyznaję…
…przytłoczony ciężarem
naukowego oglądu istoty rzeczy
oraz przed ośmieszeniem lękiem
zgoła panicznym…
– w nerwach zrywając etykietkę
fundamentalisty-prymitywa
…poległem…
i zaczynam myśleć nowocześnie
– że wiarę można jakoś zgodzić
… z ewolucją…
Tyle że…
jeśli Bóg stworzył człowieka
na o b r a z swój i p o d o b i e ń s t w o
zaś Pitekantropus
to mój pra pra …
– to kto tutaj kogo p r z y p o m i n a ?
Stwórca mnie?
Ja Pitekantropa?
Czy Pitekantrop … Pana Boga ?!!!